„Aktywni” w Szczawnicy

"Aktywni" w Szczawnicy

24.08.2014 r.  wczesnym rankiem pomimo deszczowej pogody, całkiem liczna grupa z Akademii dla Aktywnych ze Słonej wyruszyła na wycieczkę do Szczawnicy. Choć za oknami lało i wiało, ze śpiewem na ustach pokonywaliśmy kolejne kilometry, słuchając w przerwach ciekawych opowieści naszego przewodnika p. Janusza Flakowicza. Podróż przebiegła bez większych niespodzianek i po około 2 godzinach dotarliśmy do Jaworek, gdzie uczestniczyliśmy w warsztatach malowania na szkle, prowadzonych fachową ręką przez p. Annę Madejową. Pod czujnym okiem mistrzyni, na naszych szybkach zaczęły powstawać osobiste dzieła sztuki. Nikt się nie nudził, ani nie marudził, nawet chłopaki dzielnie radzili sobie z pędzlem i farbami. Atmosfera podczas warsztatów była  artystyczna, niektórzy odkryli, że potrafią malować i sprawia im to dużo radości. W tym czasie, gdy ujawniały się kolejne talenty, niebo też pokazało swój błękit spod płaszcza deszczowych chmur. Całe szczęście, bo mogliśmy zrealizować kolejny punkt naszej wycieczki i wyruszyć na wyprawę do wąwozu Homole.  Słońce przyświecało nieśmiało, kiedy dzielnie wspinaliśmy się po kolejnych schodach, słuchając w przerwach wspaniałych opowieści naszego przewodnika, który okazał się równie pomocny przy pokonywaniu kolejnych trudności terenowych. Na szczyt dotarliśmy bez większych niespodzianek.

Kolejnym punktem naszej wyprawy był odpoczynek i obiad w karczmie w Jaworkach. Było pysznie, a dzieciaki najbardziej ucieszył deser, czyli ciepła szarlotka z bitą śmietaną. Po zregenerowaniu sił wyruszyliśmy do uzdrowiska w Szczawnicy, aby spróbować różnych wód leczniczych, a pan Flakowicz opowiadał o historii i walorach tego miejsca. Wzmocnieni i napojeni udaliśmy się na Palenicę, najwyższy szczyt w okolicy, na szczęście dla nas był to wjazd wyciągiem krzesełkowym. Dla niektórych był to potężny zastrzyk adrenaliny, bo momentami „płynęliśmy” kilkanaście metrów na ziemią. Niebo, po raz kolejny tego dnia okazało się dla nas łaskawe, bo nie tylko świeciło słońce, ale chmury usunęły się i mogliśmy podziwiać panoramę okolicznych szczytów. Jak już wróciliśmy z wysokości na ziemie, był czas na zakupienie pamiątek. W wyśmienitych nastrojach i ze śpiewem na ustach szczęśliwie wróciliśmy do domów, pełni wrażeń i miłych wspomnień, bogatsi o kolejne doświadczenia i wiedzę.

Wycieczka miała innowacyjny wymiar. Grupa stanowiła Seniorki w wieku 50 plus i młodzież szkolną. Po raz pierwszy zorganizowaliśmy wycieczkę w góry, w której uczestniczyli Seniorzy.  Najstarsza uczestniczka wycieczki miała 70 lat i dzielnie radziła sobie w pokonywaniu wąwozu Homole, pod bacznym okiem opiekunów Ewy Jóźwiak i Małgorzaty Nowak oraz przewodnika. 

 

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.